ETAP 4 WALIGÓRA – GÓRY KAMIENNE

 

Szybki transfer do „Andrzejówki”.
Na miejscu – jak to zwykle w weekend – dziki tłum i problem z miejscem do zaparkowania.
Jeszcze większy problem miał kierowca autobusu miejskiego, który na śliskiej i zapchanej drodze musiał zawrócić...
Na szczęście wszystko zakończyło się sukcesem – podobnie jak nasze poszukiwania wolnego skrawka ziemii do pozostawienia auta.

 

Jest 15:00, więc nie ma zbytnio czasu na rozsiadanie się. Wyruszamy więc czym prędzej na szczyt, żeby za dnia jeszcze wrócić do schroniska.

 


Decyzja o zdobyciu niewysokiej wydawałoby się góry od strony krótszej i bardziej stromej wydawała się bardzo rozsądna.
I w pewnym sensie rzeczywiście taka była.
Wątpliwości zagościły w naszych głowach jakieś 500 m od schroniska gdy spotkaliśmy się ze „ścianą płaczu”. W dodatku śliską okrutnie. O podejście było ciężko, a o zejściu w tych warunkach nie było mowy!



Uratowały nas raczki.
Jednak mimo to zwątpienie było niemałe.

Ostatecznie wycieczka zakończona sukcesem.



Na szczycie oprócz nas jeszcze dwóch turystów. Skorzystaliśmy więc z okazji do zrobienia pamiątkowej fotki i ruszyliśmy drogą okrężną do schroniska.

 

Powrót już łagodny i relaksujący.

 


Po całodziennej walce ze śniegiem i lodem pora na nagrodę w schronisku czyli ciepły posiłek J

Wprawdzie w planie było ognisko, ale to nastepnym razem bo dzisiaj już za późno...

 

4 etap i znowu zaproszenie na zwiedzanie nocą. Tym razem wraz z Sudecką Krainą będziecie mieli okazje poznać nietypowe, niebanalne miejsca w Sudetach, a barwnym opowieściom przewodników towarzyszyć będzie blask lamp naftowych.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

ETAP 6 ŚLĘŻA – MASYW ŚLĘŻY

PO CO? DLACZEGO? KIM JESTEŚMY?

ETAP 2 SKALNIK – RUDAWY JANOWICKIE