Posty

Wyświetlanie postów z marzec, 2022

ETAP 8 ŚNIEŻKA – KARKONOSZE

Obraz
  Słoneczna aura zawitała nad Polskę powodując że pierwsze dni wiosny 2022 należało obowiązkowo spędzić na wycieczkach. Jednak planując wyprawę w Karkonosze musicie pamiętać że w marcu na górze jest najwięcej śniegu w ciągu całego roku. To też obowiązkowym wyposażeniem plecaka musiały być raczki. Ponieważ jednak mieliśmy tylko dwie pary, musieliśmy zaopatrzyć się w pozostałe dwie (bo Inka ma swoje naturalne) w jednym z punktów w Karpaczu.   Start wycieczki na najwyższy szczyt Karkonoszy, Sudetów i Czech z Białego Jaru, gdzie zostawiliśmy auto. Nieopodal punkt w którym wypożyczyliśmy raczki i możemy spokojnie wyruszyć zielonym szlakiem w kierunku Sowiej Doliny.   Droga najpierw wije się wśród zabudowań Karpacza, to w górę, to w dół, by po ok. godziny spaceru dotrzeć do rozwidlenia gdzie przy Szerokim Moście docieramy do traktu koloru czarnego.   Kilka słów na temat kolorystyki na szlakach turystycznych. Wiele razy usłyszeć można że czarny kolor oznacza bardzo trudny

ETAP 7 TURBACZ – GORCE

Obraz
  Łatwo już było... J   Mija zima, więc zaczynamy pokonywać większe odległości, zwiększamy też wysokość zdobywanych szczytów. Na pierwszy strzał idą jedne z moich ulubionych polskich gór – Gorce i szlak, którym damy radę wejść w piątkę. Będąc ze zwierzakiem musicie pamiętać że nie do każdego parku narodowego można wprowadzić psa. Do Gorczańskiego nie można, ale jest możliwość wejścia na Turbacz od strony Nowego Targu.   Pogoda tego dnia to była istna petarda! Już jadąc z Nowego Sącza (nie standardową trasą przez Krościenko, tylko bardziej krętą przez Ochotnicę) pojawiają nam się pierwsze widoki na Tatry. Jak się miało okazać to było dopiero preludium do tego co ma się wydarzyć.   Auto zostawiamy na parkingu w Kowańcu, kilkaset metrów za kościołem i początkowo asfaltową drogą, nieopodal wyciągu udajemy się pod górę. Podejście nie jest ani nużące, ani bardzo wymagające. A może po prostu warunki jakie tego dnia zaistniały spowodowały że nie zwracaliśmy na to uwagi.

ETAP 6 ŚLĘŻA – MASYW ŚLĘŻY

Obraz
  Dużo miało się wydarzyć tego dnia.   Było to związane z tym że jedna z uczestniczek naszego projektu jest zapaloną koszykarką, a w dniu zdobycia Ślęży miała również turniej we Wrocławiu. Postanowiliśmy więc że zanim wyruszymy na szlak będzie okazja do kibicowania. Mecz za nami, wyruszamy więc na Przełęcz Tąpadła by żółtym szlakiem dostać się na szczyt Ślęży. Trasa spacerowa, pogoda dość przyzwoita, więc i sporo turystów w różnej konfiguracji wiekowej.   Idealnie by było zejść bardziej ambitnym – niebieskim szlakiem, jednak w tym dniu nie do końca to był dobry pomysł. Ale o tym później...   Na górę docieramy po ok 1,5 godziny od wyjścia z parkingu.   Na szczycie standardowo kilka miejsc gdzie można odpocząć przy ognisku – my pierwotnie też tak planowaliśmy, jednak ze względu na późną porę odłożyliśmy pieczenie kiełbasek na inny termin...   Zostajemy na chwilę w schronisku, potem standardowy fotostop i szybciorem na wieżę. Wchodząc na jej wierzchołek trzeb

ETAP 5 KŁODZKA GÓRA – GÓRY BARDZKIE

Obraz
  Luty w tym roku był wyjątkowo wiosenny. Jednak nie w dniu, w którym zaplanowaliśmy zdobycie kolejnego szczytu do Korony. Bowiem od połowy nocy zaczął nad Dolnym Śląskiem intensywnie padać śnieg. Tym samym krajobraz zrobił się iście zimowy. Byłby całkiem bajkowo, gdyby nie niski pułap chmur, które w pierwszej części naszej wycieczki wszystko zasłoniły.   Start z Przełęczy Kłodzkiej, z której nie miałem okazji jeszcze na Kłodzką Górę podchodzić.   Chwila spacerku i... wyrypa na Podzamecką Kopę. No i zrobiło się całkiem ciepło J   Szlak przebiega przez las, ale gdzieniegdzie wyłaniają się widoki. To znaczy może i by się wyłaniały ale – jak wspomniałem wcześniej – nie dzisiaj.   Po wyrównaniu oddechu idziemy dalej dość łagodną ścieżką, która po ok. kilometrze zamienia się na... wyrypę.   Tym razem podchodzimy pod Grodzisko. Jeżeli chcecie sobie wyobrazić jak wygląda szlak podpowiem że wyruszaliśmy na wysokości 486 m, a teraz jesteśmy na 734. Po wdrapaniu się