ETAP 6 ŚLĘŻA – MASYW ŚLĘŻY

 

Dużo miało się wydarzyć tego dnia.

 

Było to związane z tym że jedna z uczestniczek naszego projektu jest zapaloną koszykarką, a w dniu zdobycia Ślęży miała również turniej we Wrocławiu.

Postanowiliśmy więc że zanim wyruszymy na szlak będzie okazja do kibicowania.


Mecz za nami, wyruszamy więc na Przełęcz Tąpadła by żółtym szlakiem dostać się na szczyt Ślęży.

Trasa spacerowa, pogoda dość przyzwoita, więc i sporo turystów w różnej konfiguracji wiekowej.

 


Idealnie by było zejść bardziej ambitnym – niebieskim szlakiem, jednak w tym dniu nie do końca to był dobry pomysł. Ale o tym później...

 

Na górę docieramy po ok 1,5 godziny od wyjścia z parkingu.

 

Na szczycie standardowo kilka miejsc gdzie można odpocząć przy ognisku – my pierwotnie też tak planowaliśmy, jednak ze względu na późną porę odłożyliśmy pieczenie kiełbasek na inny termin...

 


Zostajemy na chwilę w schronisku, potem standardowy fotostop i szybciorem na wieżę.

Wchodząc na jej wierzchołek trzeba się trochę nagimnastykować – szczególnie gdy macie duży plecak. Projektanci wieży chyba nie wzięli pod uwagę gabarytów zwiedzających i szczeliny między piętrami są dość wąskie.

 


Widoki z góry oszałamiające tego dnia nie są, jednak nie mogliśmy sobie odmówić wdrapania się na nią.

 

I teraz słowo na temat niebieskiego szlaku. Zdecydowanie warto. Jednak w okresie letnim i to najlepiej takim, który nie jest po żadnych opadach.

My widząc stromiznę i ślizgawicę postanawiamy tego dnia sobie odpuścić i bezpiecznie wrócić szlakiem spacerowym – którym wchodziliśmy.

 

Ze Ślęży przenosimy się na Pogórze Kaczawskie.

Tam na bazaltowym wzgórzu, nieopodal Złotoryi stoi majestatyczny Zamek Grodziec z piękną panoramą oraz świetną i tajemniczą historią.

Jeżeli macie ochotę go odwiedzić, to jest wyjątkowa okazja, gdyż Zamek został Patronem 6 etapu KGP2022 przekazując na licytacje darmowe vouchery dla 6 osób.

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

PO CO? DLACZEGO? KIM JESTEŚMY?

ETAP 2 SKALNIK – RUDAWY JANOWICKIE